28.10.2020, 15:39
W osiemdziesięciu miastach w naszym kraju i w dwudziestu poza granicami kraju, na protest zdecydowały się wyjść pełnoletnie kobiety, podobnie jak i mężczyźni na równi z młodzieżą, w celu dania wyrazu niezadowoleniu odnośnie orzeczenia Konstytucyjnego Trybunału względem aborcji. W czwartek rano 22 października, zgodnie z decyzją Trybunału, prawo do aborcji w sytuacji źle rozwijającego się płodu ma być niezgodne z zapisami Konstytucji. Od tamtej chwili ciągle organizowane są strajki, które mają na celu ukazanie niezadowolenia w odniesieniu do tej sfery. Strajkującym wtórują tego typu hasła jak "Piekło Kobiet" a;bo też "To jest wojna". Skandowane są również takie teksty, jak przykładowo "Wyp*******ć", ale też "***** ***", z czego za gwiazdkami się ukrywa tekst, w ostry sposób sugerujący partii rządzącej się wynosić. Młodzi, a także starsi obywatele wyruszyli na ulice, aby pokazać swoje pojednanie z protestującymi, którym ograniczono prawa do decydowania dzięki rządowemu wyrokowi. Setki tysięcy ludzi w dużej liczbie miast Polski oraz Polonia za granicą ma na celu pokazać, iż owa regulacja nie może być przyjęta i zaprezentować swoją opozycję co do ideologii aktualnie panującego rządu.
Już na początku na manifestację przyszło bez liku ludzi, w głównej mierze pełnych oburzenia Pań. W największych miastach, demonstrantów były setki, jeśli nie tysiące, jednakże i w stosunkowo niewielkich miastach ludzie wyrażali sprzeciw, pojawiając się pod budynkami urzędów miejskich i wybierając się na "spacery". Na demonstracjach wykrzykiwanych jest sporo haseł, śpiewane są piosenki, natomiast na afiszach można odczytać różnorodne napisy i malowidła, przykładowo "No women, no kraj" albo "Moje ciało, mój wybór". Jednak faktycznym oznaczeniem, które ukazuje się na każdym kroku, jest błyskawica w kolorze czerwonym. Wiele osób medialnych i gwiazd albo przyłącza się do manifestacji, pojawiając się na ulicach swoich miast, bądź też rozpowszechnia informacje w social mediach, prezentując swoje wsparcie dla protestu. Natomiast obecnie rządząca partia i przedstawiciele Kościoła Katolickiego uważają, iż Strajk Kobiet to ruch, którego celem jest osłabić Polskę i wzywają do wycofania się.
Zasadniczo w całym kraju mniej więcej 400 000 ludzi ukazało się na wielu ulicach miast w ponad 400 manifestacjach, z kolei największą liczbę osób manifestujących można było znaleźć w stolicy Polski. Manifestacje na niezwykle szeroką skalę ogarnęły dodatkowo Szczecin, Kraków, Poznań i wiele innych wojewódzkich miast. Cały świat obiegły także informacje o tym, iż manifestacje mają miejsce w Londynie, Norwegii, Australii, Niemczech oraz we Włoszech. Na ulicach miast zwykle każdego dnia można napotkać demonstracje, które mają na celu spór o prawa kobiet w naszym kraju. W piątek 30 października ma się odbyć największy do tej pory protest.
11.11.2020, 11:23
18.11.2020, 13:14